Amazonki na Amazonce

W zeszlym roku udało mi się zrealizowac jedno z największych marzeń mojego życia – spłynąć najdłuższą z rzek świata. Od rzeki Ukayali w Peru, poprzez rozgałęzienia w Kolumbii, aż do Manaus w Brazylii. Oczywiście wszystko to na lokalnym statku pełnym Indian, przemytników i handlarzy małp, gdzie życie leniwie toczy się wśród hamaków, kur, świń i przedziwnego towaru.

Dla mnie lato trwa wiecznie

Kiedy tylko robi sie chłodniej, a dni niebezpiecznie krótkie pakuję swój dobytek i uciekam... na drugi koniec świata. Nie lubię chłodu, zmierzchu, jesiennej pluchy i trzaskającego mrozu. Od dobrych kilku lat zimy spedzam po drugiej stronie świata. Tam, gdzie panuje wieczna wiosna. I takiej wiecznej wiosny wszystkim życzę!