Prosty sposób na depresję


 Wszystkim wiecznie narzekającym smutasom i osobom cierpiącym na chroniczną depresję polecam jeden prosty sprawdzony sposób. Polecieć na Kubę i zostać zaadoptowanym przez kubańską rodzinę.
Kubańczycy są tak wspaniałym, ciepłym i serdecznym narodem, że wszystkie smuteczki od razu roztapiają się w zetknięciu z nimi i z ich gorącym słoneczkiem.
Kuba jest cudownym przykładem na to, że bogaty ten, kto ma bogatą duszę. Jak się okazuje człowiekowi tak niewiele potrzebne jest do szczęścia. Wystarczy rodzina, przyjaciele, dobra muzyka i słońce.
Na zdjęciu powyżej moja cudowna (w obu znaczeniach tego słowa) kubańska babcia Violeta.
PS. Dziękuję moim wspaniałym współtowarzyszom podróży po Kubie za ogromną dawkę pozytywnej energii i bezinteresowną miłość, którą obdarzali wszystkich napotkanych po drodze.

Fot. Tatiana Laurencja Jachyra.